Kwarantanna z jaką mamy okazję mierzyć się w trakcie pandemii koronawirusa SARS COV 2 doskwiera nam wszystkim coraz bardziej. Przebywanie 24 godziny na dobę przez dłuższy czas tylko ze swoimi bliskimi może być dokuczliwe nie tylko dla dorosłych, ale zwłaszcza dla dzieci, których niezmiennie rozpiera energia. Dzieci bardzo często w normalnych warunkach nudzą się w domach i są żądne przygód, a co dopiero kiedy są odizolowane od swoich przyjaciół, codziennych zajęć i zabaw.
Dlatego my jako dorośli powinniśmy zadbać, aby w tym trudnym czasie wynagrodzić im braki jakich doznają. Są dziećmi a dzieciństwo to najlepsze lata w życiu człowieka i powinno się zmarnować ani jednego dnia z tego okresu.
Myślę, że to idealny moment na to aby nauczyć swoje dziecko jak samodzielnie zorganizować sobie czas. Z tym mają problem również dorośli, więc jeśli zaczniemy wyrabiać odpowiednie nawyki w naszych dzieciach od małego to w późniejszych latach istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą osiągać lepsze wyniki w nauce czy w pracy poprzez dobrą organizację czasu. Kwarantanna jest do tego idealnym czasem, ponieważ sami musimy dbać o to, aby wypełnić wszystkie wyznaczone zadania na dany dzień.
Całą organizację czasu dzieciom powinniśmy zacząć od rozmowy z nimi oraz ustalenia i spisania pewnej stałej rutyny, której będą towarzyszyć zmienne „atrakcje” dnia wymyślone głównie przez dzieci.
Przykładowo:
1. 8.00 – pobudka
2. 8.00 – 8.30 – poranna toaleta
3. 8.30 – 9.00 – śniadanie
4. 9.00 – 12.00 – e-lekcje
itd.
Chodzi o to, aby nauczyć dziecko dyscypliny w jego rutynie. Jeżeli rozpiszemy czarno na białym co i o jakiej porze jest do zrobienia to po pierwsze dziecko będzie miało poczucie „wypełnionego” czasu i bardziej doceni „czas wolny”a po drugie bardziej będzie chętne aby samemu zorganizować sobie ten swój wolny czas, na który tak zasłużył.
Obowiązków w domu nie brakuje nigdy, a tym bardziej kiedy cała rodzina przebywa cały czas w domu. Wtedy wszystko jest w ciągłym w użytku i wymaga częstszego dbania jak choćby częstsze mycie naczyń, mycie podłóg, ścieranie kurzów itp.
Wpiszmy niektóre obowiązki w rutynę dziecka, dzięki temu nie tylko zniwelujemy szansę na nudę u niego, ale odciążymy siebie z prostych domowych czynności, które na spokojnie może wykonać dziecko.
Wytłumaczmy dziecku, że to co teraz ustalamy jako rutynę będziesz robił codziennie a reszta czasu jest tylko i wyłącznie na Twoje pomysły.
Myślę, że jeśli będziemy rozmawiać z dzieckiem w taki sposób to nie będziemy więcej słyszeć „Mamo nudzi mi się, nie mam co robić”